Zdecydowanie to nie jest jeden z klasycznych płaszczy. Nie mówię tu nawet o jego 'pudełkowym' kroju, ale o wzorku na materiale z jakiego jest uszyty. Mimo, że mam go od niedawna, to stał się on moim ulubionym, codziennym płaszczem. Kiedyś prawdopodobnie nawet nie zwróciłabym na niego uwagi, bo tego typu rzeczy są na pewno mniej uniwersalne niż te o prostych fasonach i jednolitych kolorach. Ale, ludzie się zmieniają, ja też, a tym bardziej zmieniło się moje podejście do mody. Nie lubię wyglądać jak połowa dziewczyn mijanych na ulicy. Z resztą, kto lubi?;)
P.S. Mam nadzieję, że wybaczycie słabą jakość zdjęć (robionych późnym wieczorem) :*
P.S. Mam nadzieję, że wybaczycie słabą jakość zdjęć (robionych późnym wieczorem) :*
Płaszcz- EVEN & ODD (ZALANDO) | spodnie- PIECES | szal- PIECES | zamszowe botki- RESERVED | zegarek- SH
Fot. S. Szeliga
Piękny płaszczyk. Szkoda, że zdjęcia są niewyrazne, bo psują cały efekt :/
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Zdjęcia faktycznie wyszły gorszej jakości, bo były robione wieczorem, a niestety nie dysponuję profesjonalnym sprzętem ;/
UsuńPięknie !!! :) ...a płaszczyk w rzeczywistości jeszcze ładniejszy :)
OdpowiedzUsuń:* to prawda, na żywo wygląda jeszcze fajniej:) buziak :*
Usuń