3/04/2016

AZTEC.


Zdecydowanie to nie jest jeden z klasycznych płaszczy. Nie mówię tu nawet o jego 'pudełkowym' kroju, ale o wzorku na materiale z jakiego jest uszyty. Mimo, że mam go od niedawna, to stał się on moim ulubionym, codziennym płaszczem. Kiedyś prawdopodobnie nawet nie zwróciłabym na niego uwagi, bo tego typu rzeczy są na pewno mniej uniwersalne niż te o prostych fasonach i jednolitych kolorach. Ale, ludzie się zmieniają, ja też, a tym bardziej zmieniło się moje podejście do mody. Nie lubię wyglądać jak połowa dziewczyn mijanych na ulicy. Z resztą, kto lubi?;)
P.S. Mam nadzieję, że wybaczycie słabą jakość zdjęć (robionych późnym wieczorem) :*














Płaszcz- EVEN & ODD (ZALANDO) | spodnie- PIECES | szal- PIECES | zamszowe botki- RESERVED | zegarek- SH


Fot. S. Szeliga




4 komentarze:

  1. Piękny płaszczyk. Szkoda, że zdjęcia są niewyrazne, bo psują cały efekt :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Zdjęcia faktycznie wyszły gorszej jakości, bo były robione wieczorem, a niestety nie dysponuję profesjonalnym sprzętem ;/

      Usuń
  2. Pięknie !!! :) ...a płaszczyk w rzeczywistości jeszcze ładniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :* to prawda, na żywo wygląda jeszcze fajniej:) buziak :*

      Usuń